19 września w Bralewnicy miało miejsce odsłonięciecie odnowionego pomnika. Monument upamiętnia mord dokonany na mieszkańcach okolicznych wiosek, przez Niemców. W trakcie uroczystości pojawili się mieszkańcy, przedstawiciele władz lokalnych, a także kompania reprezentacyjna harcerzy.
3 listopada 1940 roku, z rąk okupanta, zginęło jedenastu niewinnych obywateli polskich. Jak wynika z relacji świadków, a także rekonstrukcji historycznych, do egzekucji miało dojść w okolicach miejscowego dworku szlacheckiego. Kilka dni przed tragedią doszło do śmiertelnego pobicia ustanowionego przez okupanta sołtysa Wielkiego Mędromierza, Niemca, Franza Bredy. Jako podejrzani wskazani byli oczywiście Polacy. Mimo, że brak było jakichkolwiek poszlak Niemcy zemścili się na całej społeczności. Hitlerowcy urządzili łapankę, w której pojmali, a następnie rozstrzelali jedenastu obywateli. Egzekucja miała charakter publiczny, a mieszkańców okolicznych wiosek zmuszono do wzięcia w niej udziału w charakterze świadków. Do dzisiaj udało się ustalić tożsamość dziesięciu ofiar, natomiast nazwisko jednego z Polaków pozostaje nieznane. Co więcej, według archiwalnych dokumentów, Franz Breda był raniony w głowę i stracił przytomność, leczony w Bydgoszczy, odzyskał zdrowie. Z rozkazu przełożonych nie wrócił jednak do Mędromierza, aby dać pretekst Niemcom do mordu dokonanego na ludności cywilnej.
Pierwotne miejsce pamięci Bralewicy zostało utworzone w 2003 roku. Było to skromne i mało okazałe stanowisko z drewnianym krzyżem, a także kamieniem i tabliczką upamiętniającą zmarłych. Dzięki pieniądzom pozyskanym z budżetu gminy Kąsewo, udało się w tym roku przeprowadzić gruntowną renowację miejsca pamięci. Zakupiono kostkę brukową, a także specjalne stalowe bariery, którymi ogrodzono teren stanowiska. Co więcej, wymieniono tablicę, a także krzyż. Całkowity koszt inwestycji wyniósł siedemnaście tysięcy złotych. Część środków pochodziło z dofinansowania ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu.