Położna z Auschwitz-Birkenau Stanisława Leszczyńska bohaterką wyjątkowej wystawy w Łodzi

przez Monika Tarka-Kilen

11 marca 2024 r. minęło 50 lat od śmierci Stanisławy Leszczyńskiej – położnej, która w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau przyjmowała na świat dzieci, których życie starała się ocalić za wszelką cenę. Przyjęła ponad 3 tysiące porodów narażając życie przeciwstawiała się zabijaniu przez Niemców niemowląt. Zwana była Aniołem Życia i Mateczką.

W 2021 roku Złotym Opornikiem na Festiwalu Filmowym NNW w Gdyni nagrodzony został film dokumentalny “Położna” w reż. Marii Stachurskiej, opowiadający historię pani Stanisławy. Film, z którego widzowie wychodzili ze łzami w oczach. Film bardzo osobisty, bo Leszczyńska była ciocią pani Marii.

W 50 rocznicę śmierci Leszczyńskiej w Łodzi otwarto wystawę IPN na jej temat. Na wystawie przedstawiono zdjęcia i dokumenty z: archiwum rodzinnego, udostępnione przez Marię Stachurską; Państwowego Archiwum Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu; Archiwum Archidiecezjalnego w Łodzi; Narodowego Archiwum Cyfrowego oraz będące w domenie publicznej.

Wystawa opowiada historię Stanisławy Leszczyńskiej, położnej z Auschwitz – zwanej Aniołem Życia i Mateczką. Pracując dzień i w nocy przyjmowała na świat dzieci, które starała się ocalić za wszelka cenę

– napisał o wystawie Instytutu Pamięci Narodowej. Autorem wystawy jest dr Aleksandra Rybińska-Bielecka a recenzentami – ks. prof. Waldemar Gliński i krewna położnej Maria Stachurska. Wystawa będzie prezentowana do 24 marca br.

W specjalnym liście odczytanym w niedzielę w kościołach archidiecezji łódzkiej, metropolita łódzki kardynał Grzegorz Ryś napisał m.in.:

Widziała odczłowieczenie, jednak nie po stronie więźniów, lecz raczej w ludziach, którzy stali się narzędziami i wykonawcami zbrodni. Mówiła: `Ludzie, którzy zajmowali się tymi wszystkimi bestialstwami, nie byli oprawcami. Byli ofiarami systemu i słabości charakteru. Byli kalekami, bo największym kalectwem jest odczłowieczenie`. A przecież wszystko, co działo się dookoła pozostawało w straszliwej sprzeczności z jej przekonaniami i wartościami

Kim była “Położna” Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska urodziła się w Łodzi 8 maja 1896 r. Córka Jana Zambrzyckiego i Henrietty (Henryki) z domu Glaesmann. Była najstarsza z ośmiorga dzieci Zambrzyckich. Rodzina mieszkała na łódzkich Bałutach. W 1908 r. rodzina wyemigrowała do Brazylii. Po powrocie w 1910 r. Stanisława kontynuowała przerwaną naukę w progimnazjum, którą ostatecznie ukończyła w 1914 r. W okresie
I wojny światowej zaangażowana był wraz z matką w pracę Komitetu Obywatelskiego Niesienia Pomocy Biednym. Tam też poznała swojego przyszłego męża Bronisława Leszczyńskiego.
17 października 1916 r. Stanisława i Bronisław zawarli związek małżeński. Doczekali się oni czworga dzieci: Bronisława, Sylwiny (nazywanej Sylwią), Stanisława oraz Henryka. W 1920 r. Leszczyńska wstąpiła do Państwowej Szkoły Położniczej w Warszawie, a dwa lata później otrzymała dyplom położnej w wyróżnieniem.

Po wybuchu II wojny światowej i zajęciu Łodzi przez Niemców w 1939 r., zawód Stanisławy był nadal potrzebny, a bardzo dobra opinia przedwojennej położnej spowodowała, że Niemki chciały, aby to Leszczyńska przyjmowała ich porody. Bronisław senior, Bronisław junior oraz Stanisław zaangażowani byli w działalność konspiracyjną w Związku Jaszczurczym. 19 lutego 1943 r. Gestapo chciało aresztować Bronisława juniora, ale udało mu się uciec. Bronisław senior był świadkiem zatrzymania pozostałej części rodziny – Stanisławy i trójki ich dzieci. Ukryty w bramie mógł tylko obserwować tragiczną scenę.

Stanisławę i jej córkę osadzono w więzieniu przy ul. Gdańskiej 13 w Łodzi, a następnie przy ul. Kopernika 29. Stamtąd skierowane zostały transportem zbiorowym do KL Auschwitz II-Birkenau, do którego trafiły 17 kwietnia 1943 r. Stanisława Leszczyńska została zarejestrowana pod numerem 41 335 i zatrudniona jako położna w szpitalu dla więźniarek. W skrajnie nieludzkich warunkach przyjmowała nawet kilka porodów dziennie. Pracowała z modlitwą na ustach, a każde urodzone dziecko chrzciła. Przeciwstawiła się rozkazowi Josefowi Mengele o mordowaniu nowo narodzonych dzieci. W obozie przebywała z córką, aż do momentu jego oswobodzenia, czyli do 27 stycznia 1945 r.

Po wojnie nadal mieszkała w Łodzi. Pracowała w szpitalu im. Heleny Wolf przy ul. Łagiewnickiej 36. Pozostawała czynna zawodowo do 1958 r. Pod koniec życia zachorowała na nowotwór. Zmarła 11 marca 1974 r. w wieku 78 lat. Pogrzeb odbył się na cmentarzu św. Rocha w Łodzi. W 100. rocznicę urodzin Stanisławy Leszczyńskiej jej szczątki zostały przeniesione z cmentarza do Kościoła Najświętszej Marii Panny w którym została ochrzczona. Od 1992 r. trwa jej proces beatyfikacyjny. Kończy się jego etap diecezjalny.

Ciekawostka: Stanisława Leszczyńska jest krewną żony polskiego piłkarza Roberta Lewandowskiego, czyli Anny Lewandowskiej. Pani Maria Stachurska – autorka filmu i książki “Położna” jest mamą Anny, a Stanisława Leszczyńska była jej ciocią.

Źródło; IPN, dzieje.pl, Facebook, Festiwal NNW.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej