40. rocznica istnienia Obozu Internowania Kobiet w Gołdapi

przez Monika Tarka-Kilen

W dniach 22-24 lipca 2022 r. odbędą się w Gołdapi uroczystości upamiętniające internowane w 1982 roku kobiety – działaczki „Solidarności” i NZS, przywożone z całej Polski do istniejącego tam Ośrodka Odosobnienia. Pierwszego dnia zaplanowano Konferencję z udziałem historyków. W drugim dniu odprawiona zostanie w konkatedrze msza św. oraz zostanie odsłonięta tablica dziękczynna dla mieszkańców za okazane w czasie internowania wsparcie.

O ośrodku, internowaniu i życiu w odwodnieniu, z dala od rodzin,  opowiedzą też 18 lipca o 22:07 w audycji “Towarzystwo Niepokornych” w Polskim Radiu 24: Alina Cybula-Borowińska i Halina Morgaś – kobiety represjonowane i internowane w stanie wojennym. Program prowadzą Arkadiusz Gołębiewski, Jan Ruman i Paweł Nowakowski.

Czym był Ośrodek Odosobnienia dla Kobiet w Gołdapi

Ośrodek Odosobnienia dla Kobiet w Gołdapi, w dawnym województwie suwalskim, umieszczono w ośrodku wypoczynkowym Komitetu ds. Radia i Telewizji, o standardzie wyższym od przeciętnego dla takich instytucji.  Mieściły się w nim duże halle, pełne roślin pokojowych i miękkich kanap, wielkie balkony i tarasy. Jednak dom stał w lesie, nie ogrodzony, wobec czego internowane przez blisko pół roku osoby pozbawione były możliwości wyjścia na dwór, spaceru, zajęć sportowych. Jedyną formą rekreacji było siedzenie na balkonie albo spacer po dużym tarasie umieszczonym na wysokości pierwszego piętra.

Ile kobiet internowano w Ośrodku Odosobnienia w Gołdapi?

Pierwszy transport przybył do Gołdapi 6 stycznia 1982 r. Przez obóz przeszło 397 (lub według innych rachunków 394) kobiet, reprezentujących 33 regiony “S”, najwięcej – 116 – z Dolnego Śląska, 67 z Mazowsza, 25 z Gdańska, itd. Przywieziono je z 83 miast i 6 wsi; było wśród nich 51 przedstawicielek zawodów inżynieryjno-technicznych, 46 nauczycielek, 38 studentek, 33 etatowe działaczki “S”, 23 robotnice, 16 dziennikarek, itd. Najstarsza liczyła 63 lata, najmłodsza 19, najwięcej internowanych mieściło się w przedziale wieku 25-40 lat. W Gołdapi swoje przedstawicielstwa miało – poza “S” – wiele innych ugrupowań i kierunków politycznych: KOR, KPN, WZZ, itd.

Jak wyglądała codzienność kobiet internowanych w Ośrodku Odosobnienia w Gołdapi?

Mimo pozorów “wczasowego” charakteru obozu, repertuar szykan, represji, prób łamania charakterów był taki sam jak we wszystkich obozach w Polsce. W obozie w Gołdapi nie było przemocy fizycznej, tej poddano wiele kobiet tuż po zatrzymaniu i w czasie oczekiwania w “dołkach” milicyjnych. W zamian za nią stosowano stare, wypróbowane metody policyjne: nękanie przesłuchaniami, częste rewizje, ograniczenia kontaktów z rodziną, a przede wszystkim rozmowy mające na celu skłonienie internowanych do podpisania deklaracji lojalności, tzw. lojalek. Próby te odnosiły raczej nikły skutek. Wyjątkowo nikczemny charakter miała próba wymuszenia podpisania lojalki przez nauczycielkę ze Szczecina: uzależniono od podpisu, zgodę na wyjazd na pogrzeb syna. Nauczycielka odmówiła, a społeczność Gołdapi przyjęła natychmiastową decyzję o strajku głodowym. Po kilkunastu godzinach SB ustąpiła, a miejscowi księża zorganizowali wyjazd samochodem do Szczecina.

Metodą walki internowanych z władzą było przede wszystkim budowanie ścisłej wspólnoty uwięzionych przez liczne wspólne akcje uprzykrzające życie obsłudze obozu, przez prowadzenie działań oświatowych, kulturalnych, artystycznych – np. występy Haliny Mikołajskiej w znakomitym monodramie wg Tomasza Manna, montaży literacko-publicystycznych, wieczorów piosenek, itp. Były to działania zakazane, traktowane jako “nielegalne zgromadzenia”, trudno jednak było SB-kom ganiać po wielu pokojach naraz czy rozpędzać wieczory autorskie, narażając się na burzliwe protesty.

W Gołdapi – miejscu pobytu 16 dziennikarek – ukazywało się regularnie kilka pism, pisanych ręcznie drukowanymi literami przez kalkę i puszczanych w obieg po pokojach: codzienny “Informator” z nasłuchu nielegalnie posiadanych odbiorników radiowych, tygodniki kulturalno-społeczne – “Refleksje” i “W drogę”, “wydawany” co trzy dni przed Wielkanocą “Wielki Post”. Kwitła też różnego rodzaju twórczość plastyczna i działała obozową poczta.

Koniec działalności Ośrodka

Warto wspomnieć, że w momencie wypuszczania internowanych z obozu władze ze szczególną zajadłością polowały na te właśnie dowody życia intelektualnego i artystycznego uwięzionych, podobnie jak na ich dzienniki, pamiętniki, zapiski, itp. Ostatnia grupa 26 kobiet opuściła obóz 24 lipca 1982 r . Dlatego właśnie tego dnia odbędą się główne uroczystości w Gołdapi związane z 40. rocznicą istnienia Ośrodka Odosobnienia dla Internowanych działaczek wolnościowych.

Władze komunistyczne zaczęły po dwóch tygodniach od zamknięcia ośrodka w Gołdapi ponownie internować, kobiety. Tym razem w Darłówku. Ostatnia z nich wrócaił do domu 23 grudnia 1982 r.

Internowane w Gołdapi – “Nie ma ceny, której byśmy nie zapłaciły, żebyście żyli w pięknym i wolnym kraju”

Źródło: Facebook/internowani.pl.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej