Kpt. Marian Markiewicz ps. “Maryl” uczył kochać Polskę

przez Monika Tarka-Kilen

Kpt. Marian Markiewicz ps. “Maryl” to weteran Armii Krajowej, Żołnierz Wyklęty, uczestnik „Burzy” w Wilnie. W 2021 roku jego wnuk, znany aktor Maciej Musiał, podczas XIII Festiwalu NNW odbierał w imieniu dziadka uhonorowanie dla bohaterów walczących o wolność Polski – Sygnet Niepodległości. “Uczyłeś, żeby kochać świat ludzi i Boga. Kochałeś Polskę, której tak wiele oddałeś” – napisał po śmierci kapitana jego wnuk aktor Maciej Musiał.

Wyzwalałeś Wilno, walczyłeś w Bitwie pod Surkontami, po wojnie jako żołnierz niezłomny, wciąż stawiałeś opór, za co na wiele wiele lat trafiłeś do więzienia. Nigdy nie czułeś się bohaterem. Ale nim byłeś. Tak bardzo pragnąłeś, żeby inni podzielali Twoją miłość do Polski

– dodał Musiał.

Żołnierz AK, więzień NKWD i reżimu komunistycznego, opozycjonista

Marian Markiewicz  urodził się 29 marca 1924 roku w Kownie. Gdy miał kilka lat rodzina przeniosła się do Wilna. W 1939 r., w wieku zaledwie 15 lat, wstąpił do podziemnej organizacji walczącej z sowieckim najeźdźcą. W 1942 r. został aresztowany przez gestapo. Spędził 1,5 roku w więzieniu w Wilnie, pod fałszywym nazwiskiem. Mimo bicia nie przyznał się, że należał do jakiejkolwiek organizacji zbrojnej. Wolność odzyskał na mocy amnestii wydanej z okazji urodzin A. Hitlera.

W latach 1944-1946 działał w oddziałach Armii Krajowej w okręgu nowogródzkim pod pseudonimem “Maryl”. Wiosną 1946 r. próbował pociągiem z Nowogródka dostać się do Polski, ale został złapany i aresztowany przez NKWD i osadzony w więzieniu “na Łukiszkach” w Wilnie. Bity i katowany, czego wynikiem była utrata słuchu, nie przyznał się, ani nie udowodniono mu żadnej działalności antysowieckiej. W wyniku przekupienia strażników (rodzina uzbierała pieniądze), został wypuszczony na wolność. Jeszcze w 1946 r. z bratem i rodzicami przedostał się do Polski i zamieszkał we Wrzeszczu.

Razem z dawnymi kolegami z Armii Krajowej wstąpił do organizacji zbierającej fundusze na pomoc w przedostaniu się na Zachód żołnierzom podziemia. W trakcie takiego wyjazdu, w Stargardzie Szczecińskim został postrzelony w lewe ramię i złapany przez patrol wojskowy. W więzieniu znajdującym się na ulicy Kaszubskiej w Szczecinie był bity i katowany. Sąd skazał go na 15 lat więzienia i 8 maja 1947 r. został przewieziony do Goleniowa w pierwszym transporcie więźniów i osadzony w bloku “sanacyjnym” o najgorszym rygorze. Spędził tam 7,5 roku.

Gdy zaczęła się “odwilż” po śmierci Stalina, został wypuszczony na wolność 25 stycznia 1954 r. Z powodu swojej przeszłości nie miał szans na jakiekolwiek zatrudnienie. Dzięki znajomym ojca, jeszcze z Wilna, ukończył kurs księgowości we Wrzeszczu w “Gdańskim Zjednoczeniu Budownictwa Drobnego”. Niestety przeszłość stale była przeszkodą w stałym zatrudnieniu dlatego wyjechał na tzw. Ziemie Odzyskane i osiadł z żoną w Głubczycach.

Opozycjonista na całe życie

Latem 1980 r. przebywał u rodziców w Gdańsku i gdy zaczęły się protesty w stoczni. Zaangażował się w pomoc w dostarczaniu jedzenia strajkującym stoczniowcom. Po podpisaniu porozumień sierpniowych, poszedł do hotelu obok stoczni (tam znajdowało się “centrum biurowe”), gdzie poprosił o informacje oraz dokumenty jakie są potrzebne do założenia organizacji związkowej NSZZ “Solidarność”. Przywiózł instrukcje do Głubczyc i w Szpitalu, razem z lekarzami: Mieczysławem Trefońskim oraz Mieczysławem Madejem zorganizowali Komitet Założycielski NSZZ “Solidarność”. Była to pierwsza Komisja Zakładowa Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego “Solidarność”, jaka powstała w powiecie głubczyckim. W wyniku wyborów został przewodniczącym organizacji. W 1989 r. reaktywował ponownie KZ NSZZ “Solidarność” w ZOZ Głubczyce i przewodniczył jej kolejne dwie kadencje.

Nigdy nie zabiegał o żadne odznaczenia, bo jak twierdził, jest o wiele więcej osób bardziej zasłużonych od niego, a on robił tylko to co do niego należało i to co wymagał od niego honor.

Marian Markiewicz zmarł 25 października w wieku 98 lat. “Odszedł od nas kpt. Marian Markiewicz, słynny Maryl. Dziękuję za piękne świadectwo życia, którym pokazywał Pan, czym jest prawdziwa miłość do Ojczyzny, ludzi i Boga. Spoczywaj w pokoju!” – napisał wtedy na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

27 lutego 2017 r. Prezydent Andrzej Duda odznaczył Kol. Mariana Markiewicza Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. 1 marca 2017 r. został uhonorowany statuetką przez Wojewodę opolskiego za trud i cierpienie poniesione w walce o wolną Polskę. 22 lipca 2018 roku z rąk wojewody opolskiego Krzyż Walecznych i Brązowy Krzyż Zasługi z Mieczami. Jest też laureatem Sygnetu Niepodległości XIII Festiwalu NNW w 2021 roku. Nagrodę odebrał jego wnuczek Maciej Musiał.

Źródło: Facebook

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej