W 40. rocznicę pacyfikacji katowickiej kopalni Wujek, która przypadnie 16 grudnia, otwarta zostanie nowa wystawa w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności. Wśród eksponatów znajdzie się czołg T-55.
Wystawa ma przede wszystkim trafić do młodszych odbiorców. Duży nacisk postawiono na multimedialność. Coś co sprawi, że widz poczuje się tak jakby był w środku tych wydarzeń i brali w nich czynny udział. Wystawa nie będzie ograniczała się do pokazania wydarzeń z 16 grudnia. Zwiedzający zostaną najpierw wprowadzeni w okres PRL-u. Dowiedzą się więcej na temat powstania NSZZ „Solidarność” czy roli i znaczeniu wizyty papieża Jana Pawła II w Polsce.
Nie każda osoba, która odwiedzi naszą wystawę, musi mieć wcześniej czas na zgłębianie wiedzy historycznej. Jeśli ktoś taki przyszedłby do nas i usłyszałby wyłącznie o pacyfikacji kopalni Wujek, otrzymałby wąski wycinek. Tło wydarzeń jest niezwykle istotne. To kluczowy aspekt, aby zrozumieć dzisiaj stan wojenny – mówił w „Dzienniku zachodnim” Robert Ciupa, dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach.
Dotychczasowa wystawa w ŚCWiS została znacznie rozbudowana. Do tej pory znajdowała się tylko na parterze. Teraz, z racji większej ilość ekspozycji, można ja oglądać również na poddaszu i w podziemiach. Organizatorzy zebrali imponującą ilość eksponatów. Największe wrażenie zrobi na wszystkich zwiedzających stojący we wnętrzach ogromny czołg T-55, który wcześniej stał przed kopalnią.
Przed kopalnią #Wujek rozpoczęła się operacja wstawienia czołgu T-55 do Muzeum Izby Pamięci. W tym modelu nie ma już silnika. Takie maszyny w 81 były użyte podczas pacyfikacji kopalni @RadioZET_NEWS @Tomasz_Czoik @nettgpl @AnkaZych @Solidarnosc_kat pic.twitter.com/WPGZlOgVuP
— Daria Klimza (@DariaKlimza) March 22, 2021
16 grudnia 1981 roku dokonano pacyfikacji górników z kopalni Wujek w Katowicach. Protestowali oni po wprowadzeniu w kraju stanu wojennego i domagali się uwolnienia zatrzymanych działaczy Solidarności. Zginęło 9 górników, a ponad dwudziestu zostało rannych.