Archiwum Pełne Pamięci

przez Administrator

Czy zdajemy sobie sprawę, jak ważne są wszelkie dokumenty, zdjęcia, pamiątki? Dla nas rodzinne archiwa to sprawa sentymentalna, ale mają one też swoje miejsce w historii całego kraju. Mikrosprawy, wydarzenia z pozoru drobne, dodane do tła wielkiej historii składają się na pełen obraz dziejów. Co zrobić, jeśli natrafimy na coś, czym chcielibyśmy się podzielić z innymi, do kogo się zgłosić?

Misją Instytutu Pamięci Narodowej jest zachowanie pamięci o dziejach Polski i Polaków w XX wieku. Historia to nie tylko wielkie wydarzenia, dotykające całe społeczeństwo, ale także losy każdej rodziny i każdego człowieka. Bez ich poznania obraz naszej przeszłości byłby niepełny. Dlatego poprzez systematyczną pracę archiwalną, polegającą na gromadzeniu, przechowywaniu, opracowywaniu, zabezpieczaniu i udostępnianiu dokumentów, również tych z prywatnych archiwów, IPN próbuje chronić od zapomnienia historię naszych przodków.

Dokumenty, zarówno te zgromadzone w domach, jak i te czasem zapomniane, złożone w szufladach, piwnicach i na strychach, po przekazaniu do zasobu Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, pozwolą wspólnie tworzyć zapis Pamięci Narodu.

Archiwum Pełne Pamięci funkcjonuje dopiero dwa lata, a już pozyskało od darczyńców blisko 800 kolekcji!

Do IPN trafiły m.in. materiały Tadeusza Starzyńskiego ps. „Ślepowron”, komisarza Komendy Wojewódzkiej Policji Państwowej, oficera Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i Armii Krajowej, cichociemnego. Tadeusz Starzyński po wojnie został aresztowany przez UB, poddany brutalnemu śledztwu i skazany na 15 lat więzienia. Zmarł w 1970 roku w Warszawie. W marcu 2017 r. z Archiwum IPN w Warszawie skontaktował się telefoniczne mieszkający w Edynburgu w Szkocji  Paweł Janczak, który poinformował o odkryciu polskich dokumentów w domu jego sąsiada Nicka Milligana. Szkot przeglądając papiery po zmarłym dziadku, natrafił na polskie przedmioty i dokumenty. Od swojej matki Heather dowiedział się, że w czasie wojny dziadek zaprzyjaźnił się z polskim cichociemnym, który bardzo zżył się z całą rodziną państwa Milliganów. Oficer ten przed zrzutem do okupowanego kraju poprosił ich o przechowanie prywatnych rzeczy. Rodzina Nicka, nie wiedząc, co zrobić z odnalezionymi po latach pamiątkami, udała się po pomoc do sąsiada Polaka, który doradził im, aby przekazali je do Polski, do Instytutu Pamięci Narodowej. Wśród przekazanych dokumentów są trzy tomy jego pamiętników, zbiór prywatnej korespondencji, fotografie, legitymacje służbowe, złoty sygnet z herbem Ślepowron, odznaka dywizjonu pociągów pancernych w Anglii, odznaka Policji Państwowej Służba Śledcza oraz orzełek w koronie z rogatywki.

Pod tym adresem można dowiedzieć się, co można przekazać do Archiwum Pełnego Pamięci: www.archiwumpamieci.pl

Marzena Kruk, dyrektor Archiwum IPN

„Wymyśliliśmy Archiwum Pełne Pamięci dwa lata temu, bo taka była potrzeba. Naszym celem jest ratowanie pamiątek, dokumentów, zdjęć, które są w domowych archiwach rozsianych po całym świecie. Wiedzieliśmy, że wiele cennych archiwaliów często przepada wraz ze śmiercią ich właściciela. Dostawaliśmy sygnały, że bezcenne pamiątki trafiają na śmietnik. W IPN uważamy, że na prawdziwy obraz wydarzeń składają się zarówno wielkie sprawy, jak i życie zwykłych ludzi, którzy walczyli o Polskę często w piątym czy ósmym szeregu, nigdy nie stanęli w świetle fleszy. A jednak, jak się okazuje, to ich historie są najbardziej interesujące dla młodych ludzi”.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej