Nie żyje Franciszek Pieczka. Wybitny aktor zmarł w wieku 94 lat

przez Monika Tarka-Kilen

Nie żyje wybitny polski aktor Franciszek Pieczka. Zmarł w piątek po południu w wieku 94 lat. Był kawalerem Orderu Orła Białego.

Pochodził ze Śląska. Przed II wojną światową, jako mały chłopak, wymykał się do kina. Miał zostać górnikiem, jak jego ojciec, ale  miłość do kina zwyciężyła.

Dyplom Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie uzyskał w 1954 roku. Pierwsze kroki jako aktor stawiał na scenach teatrów m.in. Teatru Dolnośląskiego w Jeleniej Górze i Teatru Ludowego w Nowej Hucie.

Wszystko zaczęło się w szkole średniej. Tam zetknąłem się z zespołem rapsodycznym, w którym recytowaliśmy wiersze. Nasz nauczyciel przekonywał mnie, że robię głupstwo wybierając się na politechnikę. Nie chciałem mu przyznać racji, ale okazało się, że to on ją miał. Po miesiącu studiowania zostawiłem kolegom z akademika na pamiątkę swój indeks i postanowiłem zostać aktorem

– opowiadał znakomity aktor na antenie PR2 Polskiego Radia.

Jednocześnie debiutował w filmie. W 1954 roku zagrał w „Pokoleniu” Andrzeja Wajdy, w 1960 roku w „Matce Joannie od Aniołów” Jerzego Kawalerowicza, a w 1964 roku w „Rękopisie znalezionym w Saragossie” Wojciecha Jerzego Hasa.

Prawdziwym przełomem był dla Pieczki rok 1966, gdy rozpoczęły się zdjęcia do serialu „Czterej pancerni i pies”. Trwały od 1966 do 1970 roku. Jako Gustlik Jeleń, członek załogi czołgu „Rudy”, wspólnie z m.in. Januszem Gajosem, Włodzimierzem Pressem i Romanem Wilhelmim, zaskarbił sobie sympatię widzów i zyskał ogromną popularność.

Pracując na planie serialu ” Czterej pancerni i pies”, Pieczka wystąpił jednocześnie w filmach Henryka Kluby – „Chudy i inni” (1966) i „Słońce wschodzi raz na dzień” (1967). Znakomite oceny zebrał za kreację w poetyckim „Żywocie Mateusza” Witolda Leszczyńskiego (1967), gdzie wykreował tragiczną postać nadwrażliwego mężczyzny o duszy dziecka.

W filmowym dorobku Pieczki są też kreacje m.in. w „Perle w koronie” Kazimierza Kutza (1971), „Weselu” Andrzeja Wajdy (1972), „Chłopach” Jana Rybkowskiego (1973). Pieczka zagrał również pamiętne role starego Kiemlicza w „Potopie” Jerzego Hoffmana (1974) i niemieckiego fabrykanta Mullera w „Ziemi obiecanej” Wajdy (1974).

Wystąpił też m.in. w „Bliźnie” Krzysztofa Kieślowskiego (1976) i – jako karczmarz Tag – w „Austerii”” Jerzego Kawalerowicza (1982). W 1993 roku zagrał w „Jańciu Wodniku” Jana Jakuba Kolskiego, a w 2001 roku wcielił się w św. Piotra w ekranizacji „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza, której dokonał Kawalerowicz.

Artysta wielokrotnie podkreślał, że obowiązkiem artysty jest bycie w prawdzie wobec siebie samego, bez względu na panujące trendy lub modę. Jak mówił,

Mimo wszelkich przeciwności przekazywać treści, które nurtują. Wtedy powstaje prawdziwa, dobra sztuka .

W 2011 Franciszek Pieczka otrzymał Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski. Motywem przyznania mu tej wysokiej nagrody były „wybitne zasługi dla kultury narodowej, za osiągnięcia w twórczości artystycznej”

W ostatnich latach mogliśmy oglądać Pieczkę w roli Stacha Japycza w serialu telewizyjnym „Ranczo”.

Prywatnie mieszkał od 2004 roku w Falenicy pod Warszawa, gdzie przeprowadził się po śmierci żony. Był żonaty od 1954 roku, przez 50 lat w drodze życiowej towarzyszyła mu Henryka Pieczka. Doczekali się razem syna Piotra, z którym aktor mieszkał przez ostatnie lata.

 

Źródło: Wikimedia Commons, Moje miasto, Polskie Radio.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej