W Łazienkach otwarto wystawę o profesorze Wacławie Felczaku

przez Monika Tarka-Kilen

Praca kuriera tatrzańskiego, ucieczka z więzienia, służba dla Polskiego Państwa Podziemnego i wreszcie lata pracy na węgierskich uniwersytetach – życie Wacława Felczaka mogłoby stanowić inspirację dla scenariusza filmowego. Dzięki otwartej dzisiaj w Łazienkach Królewskich w Warszawie wystawie poświęconej tej wybitnej postaci odwiedzający mogą bliżej poznać jego pracę na rzecz Polski i Węgier.

Kurier i żołnierz, niezłomny w czasie wojny, ojciec myśli politycznej łączącej Polskę i Węgry

– tak o Wacławie Felczaku mówili, otwierając wystawę w Łazienkach Królewskich w Warszawie, dyrektor Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka prof. Maciej Szymanowski oraz dr Wojciech Frazik z krakowskiego IPN. Podczas otwarcia wystawy podkreślano, że był jednak przede wszystkim oddany służbie dla Polski.

Każdy z nas pod innym kątem patrzy na jego postać i dorobek, cenimy go za różne rzeczy. Ja chciałbym podkreślić ten chyba niedoceniany wciąż wymiar jego osoby jako kogoś, kto już w latach 60. i 70. XX wieku, posługując się pojęciem „Europa Środka”, mocno podkreślał konieczność ścisłej współpracy państw środkowoeuropejskich – czy to w formule tego, co teraz nazywamy Grupą Wyszehradzką czy Trójmorzem – każdej, która łączy, a nie dzieli, która dodaje, a nie odejmuje

– mówił o Felczaku prof. Szymanowski.

Jak podkreślił dalej dyrektor Instytutu, to właśnie Felczak był pomysłodawcą i wielkim propagatorem idei, że narody środkowoeuropejskie muszą się ze sobą porozumieć i współpracować. Z kolei dr Wojciech Frazik – twórca wystawy i autor publikacji „Emisariusz Wolnej Polski. Biografia polityczna Wacława Felczaka” – podkreślał oddanie upamiętnionego służbie dla Polski.

Tak był wychowany w domu. Chciał służyć Polce jako naukowiec i historyk, ale nie dane mu było dziejów opisywać, musiał te dzieje tworzyć. I stądjego służba w czasie II wojny światowej, która zakończyła się aresztowaniem przez komunistów.

Obecni na otwarciu wystawy przedstawiciele węgierskiej ambasady podkreślali inspirującą postawę Felczaka, jako postaci łączącej Warszawę i Budapeszt.

Ta wystawa ma dla nas bardzo duże znaczenie. Wacław Felczak na pewno był bohaterem i między innymi dzięki jego działaniom Węgry i Polska istnieją dzisiaj w takiej formie. Stąd potrzeba, aby przypominać o tej postaci

– podkreślił Péter Kertész attaché ds. kultury węgierskiej ambasady.

Wystawę poświęconą prof. Wacławowi Felczakowi można oglądać do 31 sierpnia w Muzeum Łazienki Królewskie, przy bramie przy alei Chińskiej.

Źródło: Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej