Poszukiwacze Patentów Odc. 2 Kanał Augustowski

przez Monika Tarka-Kilen

Kanał Augustowski – budowla z XIX wieku, która budzi podziw współczesnych!

Dołączmy do spływu kajakowego, gdzie będziemy szukać polskich patentów! Co nas czeka?

101 kilometrów, 18 śluz i 100 000 turystów rocznie! Tym razem w programie Poszukiwacze Patentów odwiedzamy Kanał Augustowski, czyli tzw. raj dla kajakarzy. Manewrujemy kajakiem, pokonujemy śluzy, oglądamy zwierzęta rzeczne, a przede wszystkim – płyniemy!

Szlak Kanał Augustowskiego (poza Jeziorem Necko i Białe) objęty jest strefą ciszy oraz ograniczeniem prędkości do 6 km/h. Cisza i szum wody sprzyjają wędrówkom zwierząt, takim jak jelenie, sarny, łosie. Spośród drapieżników występują tutaj wilki, lisy, rysie i jenoty.

– Kanał Augustowski jest przepięknym elementem krajobrazu północno-wschodniej Polski – komentuje nasz gość, Robert Szczepankowski, prezes zarządu firmy T4B – Technology For Business.

Na Kanale Augustowskim obowiązuje ruch bezwizowy. Do przekroczenia granicy z Białorusią należy posiadać aktualny paszport, wniosek i ubezpieczenie.

W okolicy szlaku wodnego występują liczne ptaki takie jak bociany, żurawie, zimorodki. Występuje tu również orzeł bielik, jastrząb czy krogulec. Gady tego regionu to zaskroniec, żmija zygzakowata czy padalec.

Nad Kanałem Augustowskim znajdują się interesujące zabytki archeologiczne. Najciekawsze z nich to osada wczesnośredniowieczna w Płaskiej, zespoły osad z epoki kamiennej w Białobrzegach i w Polkowie czy cmentarzysko ciałopalne w Nettcie. W krajobraz strefy Kanału wpisują się liczne krzyże, kapliczki przydrożne i nadrzewne. Miłośników historii zainteresuje fakt, że w sąsiedztwie Kanału znajdują się ruiny słynnej linii Mołotowa.

– Kanał Augustowski pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Śluzowanie było niesamowitą przygodą! – wspomina Grzegorz Pacek, reżyser filmów fabularnych i dokumentalnych.

Jak się poruszać po Kanale?

Możemy wypożyczyć kajak, barkę lub wynająć rejs promem śródlądowym. Na barce mamy do dyspozycji prysznic, bieżącą wodę czy kabinę sypialną. Za postój w większości przystani trzeba zapłacić, szczególnie w tych z dostępem do prądu.

Przejście przez śluzę – to bez wątpienia najbardziej ekscytujący moment rejsu!

Śluzy pracują w godzinach od 8.00 do 19.00. Śluzowanie barki jest płatne i wynosi 7 złotych.

Ale jak wyglądały początki Kanału Augustowskiego? Było tak…

Konstrukcja strategów wojskowych Królestwa Polskiego miała omijać cła rzeczne, nakładane przez Prusy. To był początek XIX wieku. Budowa wymagała przebijania się przez puszcze, bagna i błoto. Tymczasem, omawiany dziś szlak wodny funkcjonuje blisko 200 lat!

– Jestem pełen podziwu dla ludzi tamtej epoki. Mimo dość siermiężnej technologii, takiego jak koło zamachowe, byli w stanie zbudować Kanał Augustowski! – komentuje Włodzimierz Zientarski, dziennikarz motoryzacyjny.

To szlakami rzecznymi przesyłano towary, zanim w XIX wieku zmienił to gwałtowny rozwój kolei.

Królestwo Polskie po uzyskaniu dużej autonomii w latach 1815-1830 potrzebowało otwartego dostępu do Bałtyku. Dzięki temu mogłoby swobodnie handlować z Zachodem, omijając kosztowne, pruskie cła na towary. Sztuczny szlak wodny miał połączyć dopływy Wisły, Narew i Biebrzę, z Niemnem, a od Niemna do Bałtyku zaplanowano połączenie poprzez Kanał Widawski. Za autora unikalnej wówczas koncepcji technicznej uchodzi minister skarbu Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki, polityk i wizjoner.

– Kanał Augustowski ma swoją wielką historię, mierzy ponad 100 kilometrów. Pamiętajmy, że innowacja to nie jest tylko oryginalny pomysł. Innowacja to jest pomysł plus jego skuteczne wdrożenie. Tak było w przypadku omawianego szlaku wodnego – mówi Prof. Michał Kleiber, mechanik, informatyk, nauczyciel akademicki, profesor nauk technicznych.

Do zaprojektowania wyznaczono Ignacego Prądzyńskiego, inżyniera wojskowego, który później – w 1830 roku – zasłynie jako wódz naczelny Powstania Listopadowego. Prądzyński rozpoczął od studiowania zagranicznych opracowań, głównie francuskich i niemieckich, na temat regulacji rzek, budowy portów i śluz, produkcji oraz wytrzymałości materiałów. Jednym z poważniejszych wyzwań była dzikość krainy, którą pokrywały gęste lasy, bagna i błota.

– W Kanale Augustowskim wykorzystano dużą dozę myśli technicznej. Było to olbrzymie przedsięwzięcie. W ogóle, na XIX wiek przypada największy rozwój pomysłowości i patentów – mówi Edyta Demby – Siwek, prezes Urzędu Patentowego RP.

W lipcu 1824 r. ruszyła budowa, wykorzystująca wyłącznie pracę ludzkich rąk. Pracowało przy niej, w zależności od etapu, 4000 do 7000 robotników – w tym miejscowych chłopów, którzy za pracę przy kanale otrzymywali wolność. Podczas budowy Kanału Augustowskiego tylko nieliczni robotnicy używali szpadla. Najczęściej był to drewniany rydel, okryty żelazem. Kiedy robotnik przychodził z własnym narzędziem, dostawał dziennie o 45 groszy. Gdy otrzymywał rydel od pracodawcy, dostawał dniówkę pomniejszoną o 10 groszy.

Im większa różnica poziomu wód, tym bardziej skomplikowane śluzy należało budować.

– W naszym ciele również są takie śluzy, które muszą się opuścić – jak przepona, która podpiera dany dźwięk, żeby mógł on zabrzmieć wysoko. Jest to bardzo celne spostrzeżenie.

Dźwięk to fala. Woda to także fala. Śluza jest swego rodzaju windą – maluje porównania Alicja Węgorzewska, śpiewaczka operowa.

W 1839 r. zakończono prace przy budowie szlaku wodnego i został on otwarty. Kamienno-ceglane śluzy miały piękny wystrój architektoniczny w barwach narodowych. Komory wykładano czerwoną cegłą, zwieńczenia komór były białe.

Dziś kanał mierzy 101 kilometrów, łącząc Biebrzę ze śluzą Niemnowo na Białorusi.

Nawet 100 000 turystów rocznie pływa po Kanale Augustowskim. Poszukiwacze Patentów – Katarzyna Trzaskalska i Krzysztof Ziemiec – także wybrali się w malowniczą podróż kajakiem!

Wszystkie odcinki obejrzeć będzie można na stronie www.scenakultury.pl

Partnerami edukacyjnymi są Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej.

Partnerami medialnymi są TVP ABC, Polskie Radio 24 (PR), tygodnik Sieci, wPolityce.pl, TiO, Czas Ciechanowa.

Projekt dofinansowany ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu “Kultura w Sieci”.

Projekt zrealizowało Stowarzyszenie Scena Kultury.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej