Mała stacja upamiętnia wielką Polkę. W Lipowej Tucholskiej odsłonięto tablicę „Inki”

przez Monika Tarka-Kilen

Lipowa Tucholska to mała stacja kolejowa w województwie kujawsko-pomorskim. To stąd Danuta Siedzikówna „Inka” wyruszyła w swoją ostatnią misję do Gdańska, która zakończyła się 28 sierpnia 1946 roku aresztowaniem i śmiercią. Jest to jedno z miejsc, które można odwiedzać na szlaku Żołnierzy Wyklętych, zwłaszcza że odsłonięto tam tablicę poświęconą pamięci bohaterskiej Polki.

Ostatnią misją „Inki” była podróż do Malborka, Gdańska i Olsztyna. Zlecił ją porucznik „Leszek”, zastępca „Żelaznego” – jak informuje IPN. Sam „Żelazny” już wtedy nie żył, o czym zresztą jego podkomendni wówczas jeszcze nie wiedzieli. Sanitariuszka miała zdobyć lekarstwa potrzebne oddziałowi i dowiedzieć się, dlaczego „Żelazny” tak długo nie wracał.

Wyruszyła 13 lipca ze wsi Zwierzyniec z domu zaprzyjaźnionych z partyzantami Łytkowskich w towarzystwie Henryka Kazimierczaka „Czajki”. Po wykonaniu zadania miała stawić się 20 lipca właśnie w Lipowej Tucholskiej. Dowódca Olgierd Christa „Leszek” tak ją zapamiętał z dnia, w którym wyruszała w podróż:

W pożyczonej od gospodyni sukience wyglądała bardziej dziewczęco niż zazwyczaj. Na co dzień chodziła, jak wszystkie »siostry«, w spodniach i długich butach, nigdy w spódnicy.

Z okazji roku obchodów 75. rocznicy śmierci „Inki” Oddziałowe Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN przygotowało okolicznościową tablicę pamiątkową, która została odsłonięta na maest stacyjce 5 września.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej