Nieznane oblicze dzisiejszej jubilatki Haliny Frąckowiak. To dobry duch antykomunistycznej opozycji

przez Monika Tarka-Kilen

Halina Frąckowiak to nie tylko legenda polskiej piosenki, ale dobry duch antykomunistycznej opozycji. Poza sceną, z dala od fleszy, wspierała ostatniego więźnia politycznego. Dzisiaj pani Halina świętuje swoje 75 urodziny. Warto z tej okazji przypomnieć najważniejsze fakty z życia artystki. 

Halina Frąckowiak urodziła się 10 kwietnia 1947 roku w Poznaniu. To piosenkarka popowa i rockowa, kompozytorka i autorka tekstów. Politycznie zaangażowana w 2010 roku w komitet poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich.

Debiutowała w 1963 r. na Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie. Konkurowała tam z Czesławem Niemenem, Zdzisławą Sośnicką i Krzysztofem Klenczonem, została laureatką tak zwanej „Złotej Dziesiątki”. Współpracowała z takimi zespołami, jak Tony, Takty i Tarpany. Następnie zdobywała kolejne nagrody na festiwalach piosenki w Opolu i w Kołobrzegu w latach: 1969, 1976, 1977, 1988, 1991 i 1993. W roku 1975 w Opolu nagrodzono ją dodatkowo tytułem „Miss Obiektywu”.

Pracując z takimi zespołami jak Czerwono-Czarni, Grupa ABC, Tarpany czy Drumlersi, wylansowała swoje największe przeboje („Ktoś”, „Czekam tu”, „Napisz, proszę”, „Za mną nie oglądaj się”).

Jednocześnie doskonaliła swoje umiejętności wokalne u Alicji Barskiej. W 1972 rozpoczęła karierę solową. Wtedy to właśnie wygrała kilkakrotnie plebiscyt na najpopularniejszą piosenkarkę, brała udział w zagranicznych festiwalach (Ostenda, Rostock, Drezno), gdzie otrzymała najważniejsze wyróżnienia i nagrody, m.in. „Złoty Mikrofon” Polsko-Amerykańskiej Agencji Artystycznej.

Piosenkarka nagrała ponad 20 płyt i kaset, a jej koncerty można było obejrzeć w wielu miejscach Europy oraz w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Występowała m.in. w Teatrze Muzycznym w Gdyni, w Teatrze Wielkim w Łodzi i Warszawie.

Była związana z politologiem Józefem Szaniawskim, z którym ma syna Filipa Frąckowiaka – polityka PiS.

Laureatka Drzwi do Wolności Festiwalu NNW w 2018 roku. Nagrodę wręczył Andrzej Kołodziej.

W życiu jesteśmy powołani do różnych zadań. Ja odkąd pamiętam żyłam muzyką i poezją. Śpiewałam o miłości, Bogu, ale też wiersze Kazimierza Wierzyńskiego. Dopiero, gdy aresztowano mojego ukochanego, Józefa Szaniawskiego stałam się uczestnikiem walki o wolność. Walczyłam także jako matka, starają się bronić mojego, wtedy 4,5-letniego syna, Filipa. Walka trwała do 1989 roku. Do świąt Bożego Narodzenia – mówiła Frąckowiak odbierając uhonorowanie.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej