72 rocznica zamordowania żołnierza niezłomnego ppłk. Łukasza Cieplińskiego ps. “Pług”

przez Monika Tarka-Kilen

W bitwie pod Bzurą samodzielnie zniszczył kilka czołgów, walczył w obronie Warszawy, żołnierz Armii Krajowej, dowódca ZWZ na Podkarpaciu a po wojnie Prezes Zarządu Głównego WiN. Ppłk. Łukasz Ciepliński ps. “Pług” to jeden z najbardziej zasłużonych dla Polski żołnierzy niezłomnych.  Trwale zapisał się w pamięci i historii m.in. dzieci pozostawionych listach i grepsach z komunistycznego więzienia.

Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą. Jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość.

 

Ciepliński walczył o wolna Polskę z dwoma okupantami

Świtem 1 września 1939 r. wyruszył przeciwko Niemcom jako podporucznik służby stałej, dowodząc na przedpolach Bydgoszczy kompanią przeciwpancerną 62. pp, a 1 marca 1951 r. zginął w komunistycznym więzieniu na warszawskim Mokotowie jako podpułkownik Wojska Polskiego, prezes IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” i jeden z depozytariuszy Testamentu Polski Podziemnej.

Ppłk. Łukasz Ciepliński ps. “Pług” urodził się 26 listopada 1913 r. w Kwilczu w powiecie międzychodzkim. Jako szesnastolatek w 1929 r. zgłosił się do wojska i pobierał edukację w szkołach wojskowych. Otrzymał staranne wykształcenie militarne. Był absolwentem Korpusu Kadetów nr 3 w Rawiczu i Szkoły Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej.  Promocję oficerską uzyskał 15 października 1936 r.. Po ukończeniu Szkoły Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej- Komorowie i uzyskaniu awansu do stopnia podporucznika rozpoczął służbę oficera zawodowego.

Od 1936 roku służył w 62. pułku piechoty w Bydgoszczy. W czasie wojny wsławił się m.in. zniszczeniem sześciu niemieckich czołgów i dwóch wozów bojowych za co został odznaczony orderem Virtuti Militari V klasy przez gen. Tadeusza Kutrzebę.

Od 1941 roku był dowódcą Inspektoratu Rejonowego ZWZ- Podokręg Rzeszów-AK. Był twórcą wywiadu i kontrwywiadu okręgu. Zorganizował na swoim terenie tajną fabrykę broni. W nocy z 7 na 8 października 1944 r. dowodził nieudaną akcją rozbicia więzienia na zamku w Rzeszowie, gdzie NKWD więziło ok. 300 żołnierzy AK. Brał udział w akcji”Burza”.

Lato 1944 r. było dla Cieplińskiego czasem przejścia spod okupacji niemieckiej pod sowiecką. Jednym z pierwszych, który przekonał się o prawdziwych intencjach Stalina, był komendant Putek, który 6 sierpnia 1944 r., w zajętym kilka dni wcześniej przez Armię Czerwoną Rzeszowie, usłyszał od sowieckiego pułkownika, że warunkiem współpracy wojskowej jest wypowiedzenie przez żołnierzy podziemia posłuszeństwa rządowi polskiemu i podporządkowanie się PKWN. Stan ducha Cieplińskiego oddają słowa Jana Łopuskiego:

Na Staromieściu spotkałem niespodziewanie inspektora […]. Podszedł do mnie z twarzą posępną i powiedział: «Mariusz», niech pan zaraz zdejmie tę opaskę, konspiracja obowiązuje nadal, a najgorsze jest jeszcze przed nami. Proszę czekać na polecenia.

W marcu Ciepliński 1945 r. przeszedł do kadrowej organizacji wojskowej “NIE”, a następnie Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj. Od września do grudnia 1945 kierował okręgiem krakowskim, a później obszarem południowym Zrzeszenia “Wolność i Niezawisłość”. Potem z Rzeszowa przez Kraków trafił do Zabrza. Mieszkał tam z żoną Jadwigą, prowadząc sklep włókienniczo-galanteryjny.

W 1946 roku został prezesem IV Zarządu Głównego WiN. Mimo że intensywne tropił go UB, kontynuował pracę podziemną, która polegała przede wszystkim na prowadzeniu wywiadu politycznego i wojskowego, dokumentowaniu zbrodni komunistycznych w Polsce oraz informowaniu o tym zachodniej opinii publicznej. W 1947 r. urodził mu się syn. Długo nie cieszył się rolą ojca.

UB aresztował go 27 XI 1947 r. w Zabrzu. Widząc, jaką wiedzę o WiN ma UB, zdecydował się ujawnić organizację za ceną nierepresjonowania jego działaczy. Po aresztowaniu Cieplińskiego przewieziono go do mokotowskiego więzienia i poddano brutalnemu śledztwu. 14 października 1950 roku został skazany na poczwórną karę śmierci.

Kochana Wisiu ! Jeszcze żyję, chociaż są to prawdopodobnie ostatnie dni. Siedzę z oficerem gestapo. Oni otrzymują listy, a ja nie. A tak bardzo chciałbym otrzymać chociaż parę słów Twoją ręką napisanych (…) Ten ból składam u stóp Boga i Polski (…) Bogu dziękuję za to, że mogę umierać za jego wiarę święta, za moją Ojczyznę i za to, że dał mi tak dobrą żonę i wielkie szczęście rodzinne

– pisał Ciepliński w grypsie do żony miesiąc przed egzekucją. 20 lutego 1951 r. prezydent Bolesław Bierut odmówił mu prawa łaski.

Wyrok został wykonany 1 marca 1951 roku poprzez strzał w tył głowy. Razem z nim zginęli inni członkowie Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość: Adam Lazarowicz, Mieczysław Kawalec, Józef Rzepka, Franciszek Błażej, Józef Batory i Karol Chmiel. Data ich śmierci stała się symbolem walki Żołnierzy Niezłomnych o wolną Polskę dlatego 1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W uzasadnieniu wyroku płk Warecki napisał m.in.:

Wyrok ten, przeto powinien stanowić przestrogę dla każdego, kto ośmieliłby się podnieść rękę na Władzę Ludową w Polsce i zdobycze mas pracujących.

Ciało Cieplińskiego zakopano na warszawskich Powązkach w rejonie tzw. Łączki. Nie został na razie zidentyfikowany. Na Powązkach na kwaterze “Ł” stoi tylko symboliczny krzyż.

Listy i grypsy Łukasza Cieplińskiego to unikat i ewenement historyczny

Za ideowy testament Cieplińskiego i rozliczenie z życiem należy uznać treść grypsów skierowanych do żony Jadwigi i syna Andrzeja, które powierzył w więzieniu pieczy Ludwika Kubika. Podał w nich cel, do którego zmierzał, i wartości, jakimi się kierował. Wyłania się z tych zapisków poczucie klęski Ojczyzny i własnej. A jednak prosi żonę, by syna wychowała tak, by mógł kontynuować dzieło ojca.

Grypsy i listy zostały wydane w czerwcu 2007 r. przez Instytut Pamięci Narodowej i Towarzystwo Naukowe Societas Vistulana. W słowie wstępnym do książki ówczesny prezes IPN Janusz Kurtyka napisał:

Grypsy przeszmuglowane i zachowane do dzisiaj to rzadkość, zaś cała ich kolekcja – to ewenement źródłowy i historyczny. Ponadto jeśli są to grypsy pisane w komunistycznej celi śmierci przez jednego z legendarnych przywódców Polski Podziemnej i Drugiej Konspiracji, w niezwykły sposób przechowane przez skazanego na dożywocie kolegę z konspiracji – mamy do czynienia z poruszającym źródłem historycznym i z relikwią polskiego marzenia o wolności i niepodległości jednocześnie

Źródło: Wikimedia Commons, IPN, Facebook, dzieje.pl.

 

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej