Powstał nowy monument upamiętniający mieszkańców wsi zamordowanych w czasie II Wojny Światowej. Wydarzenia z jesieni 1939 roku historycy definiują jako Zbrodnię Pomorską. Jest to już kolejny obiekt w specjalnym parku utworzonym w Toruniu w 2018 roku.
We wrześniu 1939 roku, we wsi Karolewo koło Więcborka, Niemcy zamordowali około 1700 osób. Wśród nich głównie cywili, w tym kobiety i dzieci. Jedyną ich „zbrodnią” było polskie pochodzenie. Historia Karolewa nie jest niestety odosobniona. Miejsc, gdzie podobny los spotkał mieszkańców, w okolicy Pomorza Nadwiślańskiego, jest około 400. Wkrótce po ofensywie wrześniowej Niemcy przyjęli taktykę etnicznej czystki, która była eufemistycznym określeniem okrutnego ludobójstwa. Przede wszystkim poszkodowane zostało właśnie województwo pomorskie.
Nowy pomnik, który powstał w toruńskim Parku Pamięci Ofiar Zbrodni Pomorskiej, jest formą hołdu dla mieszkańców wsi. Instalację stworzył znany artysta Zbigniew Mikielewicz. Dwuczęściowa instalacja symbolizuje egalitarny charakter ludobójstwa. Część pomnika z czarnego granitu jest w kształcie radła i ma symbolizować przerwaną orkę, codzienną czynność rolników. Tuż za obeliskiem, co roku, będzie wysiewane zboże. W trakcie ceremonii odsłonięcia pomnika przemawiało wielu znakomitych gości, między innymi: Michał Leszczyc-Grabianka, były opozycjonista, działacz NSZZ RI „Solidarność”, Maciej Puto oraz prezydent Torunia. Ważne słowa do zebranych skierował też biskup Wiesław Śmigiel:
Prawdziwa tradycja jest zbudowana z jednej strony z pamięci, ale jest też otwarta na to co nowe, na życie. Gdybyśmy tylko i wyłącznie pamiętali o historii i nie otwierali się na współczesność, bylibyśmy tradycjonalistami, a to jest niezwykle niebezpieczne. Prawdziwa tradycja odważnie sięga do historii, wyciąga z historii lekcje, buduje teraźniejszość i odważnie patrzy w przyszłość.
Rzeźba znajduje się w południowej części Parku Pamięci i jest dostępna dla zwiedzających. Park otwarty jest codziennie, przez całą dobę.