W tym roku w maju obchodzimy 80 rocznicę bitwy pod Monte Cassino, w której brała udział Armia Generała Andersa. Po bitwie na murach zdobytego klasztoru zabrzmiał hejnał mariacki, a żołnierze by dodać sobie otuchy śpiewali polski hymn. “Przez 60 godzin natarcia nie czuliśmy zmęczenia, głodu” – opowiadał kapitan Dąbrowski, zdobywca Monte Cassino podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego NNW w Gdyni. O swojej drodze do Armii Andersa i walkach o zdobycie klasztoru opowiadali weterani kpt. Władysław Dąbrowski i kpt. Krzysztof Flizak, oficer US Army. Warto te wspomnienia dziś przypomnieć.
Kpt. Władysław Dąbrowski to zdobywca Monte Cassino, kpt. Krzysztof Flizak jest oficerem US Army ale jako nastolatek był najmłodszym żołnierzem w Armii Andersa. Goście XIV Festiwalu Filmowego NNW w Gdyni w 2023 roku uhonorowani zostali Sygnetami Niepodległości.
Dwaj wspaniali bohaterowie są niezmordowani w opowieściach o obronie polskiej wolności. Spotkali się z uczestnikami festiwalu i młodzieżą w Muzeum Marynarki Wojennej a także z widzami filmu “Ostatni rozdział” w reż. Tomasza Łysiaka. Władysław Dąbrowski przywołał wspomnienia z czasów wojny, kiedy walczył w 2 Korpusie.
Miałem zaszczyt uczestniczyć w zdobyciu tych wzgórz, ale zapomina się o jednej rzeczy, że za Linią Gustawa, jest Linia Hitlera, i po Monte Cassino musieliśmy iść na kolejne szczyty, by otworzyć aliantom drogę na Rzym. Gen. Anders wiedział, że my Polacy zdobędziemy i klasztor, i wzgórza. Wiedzieliśmy, że zginiemy, że poniesieniem straty, ale ruszyliśmy z ochotą. Przez 60 godzin natarcia nie czuliśmy zmęczenia, głodu. Potem Niemcy pytali nas czy jesteśmy super wyszkolonymi komandosami, tak uważali widząc jak walczymy, a przecież nasz pułk to byli chłopcy 18-letni. Ale zwyciężyliśmy
– opowiadał Dąbrowski.
Każdy patrząc na pewne wydarzenia reaguje według własnych przeżyć. Będąc rok temu na uroczystościach 80. rocznicy powstania polskiej armii w Związku Sowieckim, zostałem poproszony przez pana Tomasza o 45-minutowy wywiad, nie mogłem odmówić, ale nasze spotkanie w, zaimprowizowanym w hotelu włoskim, studio filmowym, zmieniło się kilka godzin. I oto widzieliście państwo ostatni rozdział generała Andersa.
– powiedział kpt. Flizak.