75 lat temu komuniści zamordowali uczestnika akcji pod Arsenałem Jana Rodowicza „Anodę”

przez Monika Tarka-Kilen

75 lat temu, 7 stycznia 1949 roku, komuniści zamordowali w Warszawie przy Koszykowej por. Jana Rodowicza ps. „Anoda” – żołnierza Szarych Szeregów, uczestnika Akcji pod Arsenałem, świadka śmierci Tadeusza Zawadzkiego”Zośki”, Powstańca Warszawskiego, Kawalera Orderu Virtuti Militari. W momencie śmierci miał niespełna 26 lat. 

24 grudnia 1948 Anoda został aresztowany przez funkcjonariuszy MBP. Zmarł podczas brutalnego śledztwa w siedzibie MBP przy ul. Koszykowej 7 stycznia 1949 r. Według prokuratury i UB przyczyną jego śmierci był skok samobójczy z okna IV piętra budynku. Być może został jednak z niego wyrzucony, lub został zamordowany w innych okolicznościach.

12 stycznia 1949 r. jego ciało zostało w tajemnicy przewiezione do zakładu pogrzebowego, a następnie anonimowo pogrzebane na cmentarzu Powązkowskim. Rodzinę o jego śmierci powiadomiono dopiero 1 marca. 16 marca powiadomiona przez grabarza o miejscu pochówku rodzina przeprowadziła ekshumację i trumnę umieszczono w rodzinnym grobie na Starych Powązkach, gdzie spoczywa do dziś.

Jan Rodowicz urodził się 7 marca 1923 roku w Warszawie. W latach 1935–1939 uczył się w Państwowym Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego, w którym wiosną 1939 zdał tzw. małą maturę. W tym czasie kontynuował działalność harcerską w szeregach 23 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej im. Bolesława Chrobrego, słynnej „Pomarańczarni”, w której poznał wielu późniejszych legendarnych członków Szarych Szeregów, m.in. Tadeusza Zawadzkiego, Aleksego Dawidowskiego i Jana Bytnara.

W październiku 1939 został członkiem Szarych Szeregów. Brał udział w wielu akcjach małego sabotażu w ramach organizacji Wawer. Jednocześnie uczył się na tajnych kompletach w gimnazjum Batorego. W 1941 zdał maturę. Najsłynniejszą z nich była tzw. akcja pod Arsenałem.

26 marca 1943 r. miała miejsce akcja o kryptonimie „Meksyk II” (akcja pod Arsenałem), czyli odbicie z rąk Gestapo Jana Bytnara ps. „Rudy” i uwolnienie wszystkich więźniów przewożonych wraz z nim z siedziby Gestapo w alei J. Ch. Szucha 25 na Pawiak. „Anoda” dowodził sekcją „Butelki”, a w czasie odwrotu uratował Aleksego Dawidowskiego, zaatakowanego przez cywilnego Niemca. Za udział w tej akcji otrzymał w maju 1943 r. Krzyż Walecznych.

Od lipca do grudnia 1942 r. uczestniczył w II turnusie Zastępczego Kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty ZWZ-AK „Agricola”, po którym uzyskał stopień plutonowego podchorążego. Ukończył też kursy wyszkolenia bojowego i wielkiej dywersji. W listopadzie 1942 r. został zastępcą dowódcy 2. drużyny, Feliksa Pendelskiego ps. „Felek”, w Hufcu Centrum Grup Szturmowych Szarych Szeregów. Brał udział w wielu akcjach bojowych.

Przystąpił wraz ze swoimi żołnierzami do Powstania Warszawskiego. Odznaczył się szczególnie 8 sierpnia w walkach o cmentarze, podczas przeciwnatarcia plutonu „Felek”, poprowadzonego z cmentarza ewangelickiego w kierunku ul. Młynarskiej i Sołtyka. Pluton w walce wręcz wyparł Niemców z cmentarza, zajmując część ul. Sołtyka i Młynarskiej oraz zdobywając przy tym znaczne ilości broni i zadając duże straty nieprzyjacielowi. 9 sierpnia został ciężko ranny w lewe płuco podczas natarcia na gmach szkoły przy ul. Spokojnej 13. 15 września na ostatniej reducie obrony oddziałów „Brody 53” został ponownie ranny w lewe ramię i łopatkę z potrzaskaniem kości. Następnego dnia, w drodze do szpitala, znowu został trafiony odłamkami w lewą rękę.

Po długim leczeniu w szpitalu w Otwocku, przyjechał na początku 1945 r. do rodziny w Milanówku. Tam nawiązał kontakt z dawnymi kolegami z Batalionu „Zośka”, którzy przeżyli powstanie warszawskie, m.in. z Henrykiem Kozłowskim ps. „Kmita”, byłego p.o. dowódcy 1. kompanii „Maciek”. Dzięki niemu został dowódcą oddziału dyspozycyjnego szefa Obszaru Centralnego Delegatury Sił Zbrojnych płk Jana Mazurkiewicza „Radosława”. Prowadził akcje propagandowe skierowane przeciwko rządom komunistycznym, rozpoznawał urzędy bezpieczeństwa publicznego, więzienia, ochraniał odprawy dowództwa DSZ.

W sierpniu 1945 po rozwiązaniu DSZ i swojego oddziału ukrył część broni. Przeniósł się do Warszawy, gdzie jego rodzina otrzymała mieszkanie. Zajął się, wraz z byłymi żołnierzami Batalionu „Zośka”, ekshumacjami i pogrzebami na cmentarzu Powązkowskim poległych towarzyszy broni, tworzył też kwatery powstańcze. 19 września wskutek apelu płk. J. Mazurkiewicza ujawnił się przed Komisją Likwidacyjną b. AK Okręgu Centralnego. Krótko pracował w kancelarii Komisji Likwidacyjnej. Wykorzystał ten czas do sporządzenia przy pomocy kolegów z Batalionu „Zośka” list ewidencji poległych i zaginionych żołnierzy Batalionu. Był też inicjatorem utworzenia „Archiwum Batalionu Zośka”. Zachęcał i nakłaniał kolegów do poszukania i zabezpieczenia materiałów historycznych dotyczących oddziału oraz pisania wspomnień.

Na zdjęciu Jan Rodowicz po aresztowaniu przez MBP 24.12.1948 – To jego ostatnia fotografia.

Źródło: Wikimedia commons, IPN.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej