Kim był Rotmistrz Witold Pilecki i czemu powinniśmy o nim pamiętać? Człowiek, który nadał słowom bohater, odważny, czy nieustraszony nowego znaczenia. Jego życiorys pokazuje nam niezniszczalność jego charakteru. Co było w nim inspirującego kiedyś, a co porusza dzisiaj? Jarosław Wróblewski, pracownik Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, autor najlepszej biografii Rotmistrza, rozmawia o tym fenomenie z ludźmi, na których osoba Witolda Pileckiego odcisnęła trwały ślad. Jak poznawali historię jego życia? Jak krzyżowały się ich wzajemne losy?
Rotmistrz Witold Pilecki – społecznik, uczestnik wojny z bolszewikami, konspirator, ochotnik do Auschwitz, żołnierz Powstania Warszawskiego, twórca antykomunistycznej siatki konspiracyjnej. W wieku 47 lat został zamordowany w więzieniu na Rakowieckiej. Przez dziesięciolecia był wymazany z polskiej historii. Do dziś nie ma swojego grobu.
Co można jeszcze nowego napisać o rtm. Witoldzie Pileckim? Ta książka powstała z ciekawości. W środku jest 10 bardzo ważnych dla mnie rozmów z osobami, które opowiadają swoją osobistą i raczej nieznaną szerzej drogę do postaci jaką jest Rotmistrz. Będziecie przeglądać się w tej szczerości, dziwić się, podziwiać, może nawet współczuć… ale czytać i poznawać jak realnie wszedł do serc i już pozostał w ich życiu. I chyba na końcu zapytać siebie… tak naprawdę… a kim dla mnie jest Witold Pilecki?
-mówi Jarosław Wróblewski. W 368-stronicowej i bogato ilustrowanej książce, są rozmowy z takimi osobami jak:
🔸 Prof. Wiesław Jan Wysocki, historyk, autor m.in. pierwszej biografii rtm. Witolda Pileckiego
Pileckiego, która ukazała się w drugim obiegu w 1984 r.
🔸 Dr Adam Cyra, historyk, pracownik i badacz Muzeum Auschwitz-Birkenau
od ponad 50 lat, autor książek o rtm. Witoldzie Pileckim
🔸 Maria Serafińska-Domańska, córka Tomasza Serafińskiego, kierownik Muzeum Pamiątek po Janie Matejce „Koryznówka” w Nowym Wiśniczu, dworze, w którym ukrywał się Witold Pilecki po ucieczce z Auschwitz
🔸 Grażyna Giec, synowa Wandy Giec – siostry rtm. Witolda Pileckiego
🔸 Krzysztof Kosior, wnuk Zofii Pileckiej-Optułowicz, prawnuk Witolda Pileckiego
🔸 Tadeusz Płużański, syn Tadeusza Płużańskiego, który był współpracownikiem rtm. Witolda Pileckiego w jego powojennej siatce konspiracyjnej
🔸 Jakub Sieradzki, wnuk Makarego Sieradzkiego, podkomendnego Witolda Pileckiego w Tajnej Armii Polskiej i powojennej siatce konspiracyjnej
🔸 Magdalena Janeczek-Tucznio, wokalistka zespołu FORTECA – Walka Trwa
🔸 Aleksandra Miszułowicz, autorka wystawy o życiu Witolda Pileckiego w Muzeum Dom Rodziny Pileckich,
🔸 Mateusz Luśnia, organizator Warszawskiego Marszu Rotmistrza Pileckiego
Jest też Niespodzianka. Książka „Niezniszczalny” zawiera reprint unikalnej i bardzo ważnej książki – pierwszą biografię Witolda Pileckiego, czyli broszurkę napisaną przez prof. Wiesława Wysockiego i wydaną na powielaczu w 1984 r. w podziemnym „Wydawnictwie Polskim” Stefana Melaka.
Poniżej fragment rozmowy z Tadeuszem Płużańskim, synem Tadeusza Płużańskiego, który był współpracownikiem rtm. Witolda Pileckiego w jego powojennej siatce konspiracyjnej:
– Przejdźmy do postaci Witolda Pileckiego. Jak tata go wspominał?
Był pod wielkim wrażeniem dowódcy, jego charakteru. Mówił, że takie cechy współcześnie rzadko się spotyka – że człowiek nie jest nastawiony na siebie, tylko na potrzeby drugiej osoby. Opowiadał, że Rotmistrz, czy to w jego obecności, czy innych osób, czasem wyglądał na nieobecnego. Jakby gdzieś odpływał.
– Jak to można tłumaczyć?
Ojciec mówił, że wtedy Pilecki łączył się z Bogiem. Do końca życia określał go mianem świętego polskiego patriotyzmu.
– Co tata jeszcze wspominał?
To, co jest jeszcze mało znane. Może się bowiem wydawać, że Rotmistrzowi łatwo było podejmować decyzje, tymczasem on się wahał, miał wątpliwości. Dzielił się z członkami swojej grupy pytaniami o dalsze działania, czy są jeszcze szanse na prowadzenie walki, wywiadu. Rotmistrz i pozostali mieli świadomość, że to się kiedyś skończy, że bezpieka wpadnie na ich trop. Czuli się śledzeni przez UB, obserwowane było mieszkanie państwa Sieradzkich przy ul. Pańskiej, gdzie był punkt kontaktowy grupy. Witold Pilecki to wszystko przeżywał, bo nie chciał narażać innych. Tata mi mówił, że namawiał go, żeby wyjechał do Włoch i już nie wracał. Ojciec się stanowczo na to nie zgodził.
Inne fragmenty książki oraz więcej informacji na ten publikacji tutaj: http://wpolskimmiescie.pl/niezniszczalny-rozmowy-o…

Jarosław Wróblewski. Źródło: Festiwal Filmowy NNW
Źródło: Facebook, materiały prasowe, MŻWiWP, wpolskimmiescie.pl.