Polski film powalczy o Oskara

przez Monika Tarka-Kilen

“IO” Jerzego Skolimowskiego został nominowany do Oscara. Film otrzymał oficjalną nominację w kategorii “Najlepszy film międzynarodowy”. Będzie konkurował w tej kategorii z filmami: “All Quiet on the Western Front” (Niemcy), “Argentina, 1985” (Argentyna), “Close” (Belgia), “The Quiet Girl” (Irlandia).

“IO” to historia cyrkowego osiołka, który wędruje z rąk do rąk, trafia do różnych ludzi, do czasem miłych a czasem przerażających miejsc. Raz jest traktowany jak król a zaraz potem jest ofiarą znęcania się. To metafora naszego życia i obraz społeczeństwa. W rolę osiołka wcieliło aż 6 zwierząt.

Podróż, w jaką zabiera nas Skolimowski, wiedzie przez całą Europę: od cyrku przez stadiony i parkingi dla tirów, po pałace. Od głupoty, przez przemoc, po przebłyski dobra i solidarności. Ten portret zbiorowy, który jednak nie traci z oczu pojedynczej mrówki, łączy realistyczne i wizjonerskie, przyziemne i metafizyczne, krytyczne i empatyczne. Swoim rozmachem przypomina najwspanialsze obrazy Hieronima Boscha i Pietera Bruegla

– opisuje dystrybutor “IO” – Gutek Film. Reżyser Jerzy Skolimowski przy tworzeniu filmu inspirował się obrazem “Na los szczęścia, Baltazarze!” Roberta Bressona z 1966 r.  Wyraźnie tez zaznacza, że jego film walczy o losy zwierząt.

O to, aby ludzkość spróbowała zmienić swój stosunek do zwierząt, aby krańcowe przypadki, takie jak przemysłowa hodowla zwierząt  zostały zdelegalizowane. Celowo ośmieliłem się wpleść w swój film 50-sekundową scenę z fermy lisów, która jest jedynym okrutnym fragmentem w tym filmie. To był najłagodniejszy dosłownie strzępek, którego mogłem z tych materiałów użyć, a filmowałem tylko prawdziwe życie na fermie lisów

– tłumaczył Na konferencji w siedzibie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Jerzy Skolimowski. Powiedział, że jego marzeniem jest by film rozpętał medialną kampanię przeciwko, jak się wyraził “tym potworom”, którzy w okrutny sposób maltretują zwierzęta.

“IO” jest kooprodukcją polsko-włoską koprodukcją. Zdjęcia realizowano m.in. na Podkarpaciu. Produkcję zrealizowano w ramach Podkarpackiego Regionalnego Funduszu Filmowego, która poinformowała, że zdjęcia do filmu były częściowo realizowane na Podkarpaciu – m.in. w Rudawce Rymanowskiej (Ściana Olzy), Stępinie (schron kolejowy), Mymoniu (stary tartak wodny), Bukowsku, Nowotańcu (farma wiatrowa) i innych malowniczych miejscach w gminie Rymanów oraz gminie Jaśliska.

Film Skolimowskiego zdobył już  nagrodę jury na festiwalu w Cannes. Za muzykę do filmu Paweł Mykietyn otrzymał Europejską Nagrodą Filmową. Rozdanie Oskarów 20 marca. Wtedy dowiemy się, czy polski film dostanie tę prestiżową nagrodę filmową.

Źródło: Gutek Film, Facebook, RMF FM.

 

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej