Do Częstochowy w sobotę zjechali kibice i patrioci z całej Polski. Na sztandarach i szalikach barwy klubów złe także polskie flagi, polskie godło i wizerunku polskich bohaterów – żołnierzy Armii Krajowej, ale także tych, którzy po II wojnie światowej nie złożyli broni i walczyli z kolejnym, tym razem sowieckim okupantem. To była XV Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców na Jasną Górę.
Do Częstochowy zjechali fani sportu z całej Polski. Dla Stowarzyszenia Scena Kultury to okazja do wspomnień wyjątkowych chwil, jak chociażby w tym roku, kiedy na Festiwalu NNW świętowaliśmy 100-lecie Gedanii czy jak kilka lat temu podczas IX edycji Festiwalu Filmowego NNW pani major Maria Mirecka-Loryś i pan kapitan Jerzy Stawski pojawili się na meczu przyjaźni Arki Gdynia z Cracovią. Kibice przygotowali wtedy dla nich specjalny transparent!!! Pani Maria wygłosiła wówczas płomienne przemówienie, a kibice skandowali gromkie „Cześć i chwała bohaterom!”. Takich chwil się nie zapomina.
Z kolei w Częstochowie w tym roku poświęcono “Serce dla Inki”, czyli pamiątkową tablicę Danuty Siedzikówny, młodej sanitariuszki Armii Krajowej, która połączyła wiele patriotycznych serc w kraju i za granicą. Została ona skazana przez komunistów na karę śmierci, a mimo to “zachowała się jak trzeba” i do końca pozostała wierna Polsce, o czym opowiada film Arkadiusza Gołębiewskiego “Inka. Zachowałam się jak trzeba”.
Takich tablic jest już siedemnaście, ale ta jest najważniejsza i dlatego jest największa
– mówił ks. Jarosław Wąsowicz, salezjanin, duszpasterz kibiców, pomysłodawca akcji. Jak zauważył, jest to dar od kibiców-patriotów, którzy szukają dobrych wzorców, a Inka właśnie takim wzorcem Polaka, katolika, patrioty jest bardzo dobrym. Stała się ikoną Żołnierzy Niezłomnych, tego pokolenia, które po 1945 r. walczyło z sowietyzacją Polski – mówił ksiądz Wąsowicz.
Źródło: Facebook, Częstochowa Nasze Miasto.